Gość: Żona skorzystała z tej "super" oferty.... Z daleka trzymać się od tego gabinetu. Brak higieny, pakiet VIP mówi o wyborach olejków - niestety jest tylko jeden, - nie dowiesz się jakim - lepiącym... wszystko to później znalazło się na bluzce i spodniach - bluzka i spodnie nie wyprały się - wyrzucone 200zł!! - bo nie ma gdzie się umyć!!! manicure ogranicza się do podcięcia skórek, natomiast lakier w badziewiastym kolorze cappuccino (reszta kolorów - to dopłata nie wiadomo ile...) porysował się po 15 min., a całość zeszła już po chwili w trakcie kąpieli w domu!!! Gabinet to mała, zimna klitka. Zapomnijcie o zielonej herbacie a tym bardziej o tych koreczkach - to ściema... Jeszcze naciągnęła ją na oczyszczanie skóry pod tą maseczkę 50 zł - bez paragonu!!! Masakra! Zastanawiamy się nad zgłoszeniem tego do rzecznika praw konsumenta.