Gość: Fryzura zrobiona ładnie, tu nie mam zastrzeżeń, ale obsługa... Zajmowała się mną Pani (nie pamiętam jak się nazywała) z blond włosami. Podczas mycia niesamowicie ciągała za włosy. Podczas strzyżenia kilkanaście razy spadł jej grzebień i nawet nie pofatygowała się, żeby wziąć drugi. Na koniec powiedziała w "dziwny sposób", że lakieru nie będzie bo się skończył...