Polska jak i inne kraje europejskie może pochwalić się dobra jakością kranówki. We Francji wodą z kranu częstowani są klienci w restauracjach. Nie budzi to żadnego zdziwienia ani obrzydzenia. W przeciwieństwie do Polski, jest to tam czynność naturalna. Dlaczego zatem u nas, pomimo coraz głośniejszych donosów medialnych o zdatności kranówki do picia, mamy przed nią tak wielkie opory?
Przyczyna leży w zakorzenionych w nas przekonaniach sprzed kilku lat. Okazuje się, że jeszcze ok. 10 lat temu woda płynąca w naszych rurach była w o wiele gorszym stanie, niż teraz. Wykształciło to w nas przyzwyczajenie i ostrożność, które ciężko jest nam teraz zmienić. W ciągu ostatnich lat zostały bowiem wprowadzone znaczne zmiany w kontroli jakości wody w wodociągach. Teraz zostały one znacznie bardziej zaostrzone i są stosowane według standardów ustalonych przez Unię Europejską. Nadal jednak pozostają pewne wątpliwości. Co z zawartym w wodzie chlorem, kamieniem lub jej nieprzyjemnym wyglądem?
Według analiz woda płynąca w kranie posiada aż ok. 2 razy więcej minerałów ważnych dla zdrowia, niż woda butelkowana. Są to przede wszystkim magnez oraz wapń, których dużą zawartością chwalą się producenci wód górskich. Okazuje się natomiast, że kamień obserwowany w kranówce, to właśnie oznaka występowania w niej licznych minerałów. Nie powinien on ponadto martwić osób zatroskanych o negatywny jego wpływ na funkcjonowanie nerek. Kamica nerkowa jest bowiem raczej wynikiem ich niepoprawnego funkcjonowania, niż picia wody prosto z kranu.
To prawda, że w wodzie płynącej wodociągami znajduje się również chlor. Jest on niezbędny, aby zachować odpowiednią jej jakość i uchronić przed bakteriami. Tą substancją bowiem dezynfekowane są rury. Chlor w nich zawarty nie jest jednak szkodliwy dla zdrowia. Jego odpowiednia ilość nie wpływa negatywnie na organizm. Może jedynie zmieniać smak oraz zapach wody.
Kolejnym odrzucającym czynnikiem, a także symptomem pozornej niezdatności wody kranowej do picia może być jej nieprzyjemny wygląd. Nieco żółtawe zabarwienie, mętność oraz osad. Ponownie, nie jest to powód do niepokoju. Są to naturalne „niedoskonałości” wody, które w żaden sposób nie pogarszają jej jakości. Ponadto, podobnie jak kamień, mogą być oznaką jej bogactwa w minerały.
Woda prosto z kranu niewątpliwie nadaje się do bezpośredniego spożycia. Jednak jeżeli nadal masz obawy, na rynku dostępne są filtry, które umożliwiają oczyszczenie wody z kamienia i chloru. Dzięki nim będziesz mógł czuć się wyjątkowo bezpiecznie.